Cisza wyraża więcej niż słowa...
listopada 15, 2016Ostatni wieczór był czasem Agape, wspólnego świętowania i rozpoczęcia tzw. Silentium Sacrum (czyli czasu milczenia 21:00-5:00). Przyznam szczerze, że ciekawe było to doświadczenie obserwować innych jak próbują się komunikować ze sobą na różne sposoby - jedni gestykulując, drudzy pisząc na kartce a jeszcze inni (np. ja!) "pisząc" palcem po śniegu. Następnie podobnie jak Ojcowie Kameduli wstaliśmy o 3:30 by przywitać "pierwsze promyki jutrzenki" [temat tegorocznych rekolekcji] i odnowić przyrzeczenia chrzcielne przy płomieniach rozpalonego na zewnątrz ogniska. Nie było to łatwe bo spaliśmy zaledwie kilka godzin, a niektórzy prawie wcale. Zapyta ktoś po co tak wcześnie? To właśnie był ten element by zrobić coś innego niż dotychczas, jakieś ekstremum, pokonać słabości i własny egoizm. Dojrzeć piękno nocy/dnia, które właściwie przesypiamy. O 5:00 było wspólne śniadanie, potem sprzątanie całego wynajętego domu, a następnie o 8:30 wspólnie wróciliśmy pociągiem do Krakowa. Podróż co prawda była długa (bo ponad 3h!) ale umilały ją nam wspólne pogawędki, wygłupy i wspólna modlitwa. Wróciliśmy umocnieni, radośni i z naładowanymi bateriami pełnych Bożych łask.
0 komentarze
A Ty co o tym myślisz? :-)